Autorzy: M.Kosek, I.Pogoda
Krótkie i zimne dni nie napawają nas optymizmem. Do tego zbliżający się szybkimi krokami koniec pierwszego półrocza sprawia, że uśmiech na twarzach to rzadki widok. Jak to zmienić? Świętując: Dzień Pikantnych Potraw! My postawiliśmy na hot-dogi w cieście drożdżowym, serwowane z miksem sosów (m.in. czosnkowy, chili). Dlaczego? Pikantne przyprawy oprócz wartości antybakteryjnych, źródła witaminy C, zawartości kapsaicyny (wpływającej na rozszerzenie naczyń krwionośnych, obniżenie ciśnienia krwi, pobudzenia żołądka do produkcji kwasów trawiennych, a w konsekwencji przyspieszenia przemiany materii i szybszego spalania kalorii) wyzwalają endorfiny. Endogenne morfiny, znane jako hormon szczęścia, wywołują dobre samopoczucie i zadowolenie z siebie. Na miły nastrój zostaliśmy wręcz „skazani”. Wszystko to za sprawą samorządu uczniowskiego oraz zdolnych żywieniowców z klasy trzeciej, którzy pod czujnym okiem p. Anny Tęczy przygotowali ok. 200 hot-dogów w dwóch wersjach: klasyczny i wege. Dziękujemy za ucztę dla ciała i ducha! Zdjęcia